"Basen Narodowy", czyli kompromitacja

2012-10-16
Dzisiejszy prestiżowy pojedynek Polski z Anglią w ramach eliminacji do najbliższego Mundialu został odwołany z powodu... ulewy.

Warunki atmosferyczne uniemożliwiły rozpoczęcie spotkania, bowiem już na pół godziny przez planowanym początkiem meczu murawa była nasiąknięta wodą, a wszechobecne kałuże uniemożliwiały normalne poruszanie się zawodników nawet podczas rozgrzewki.

Sytuacja staje się kuriozalna, kiedy wspomnimy, że zbudowany za sumę blisko 2 mld złotych Stadion Narodowy posiada możliwość rozsunięcia dachu, z której organizatorzy nie mogli skorzystać. Przepisy nakazywały rozegranie meczu przy rozsuniętym dachu, ponieważ warunki panujące podczas spotkania muszą być identyczne jak w czasie trwania treningu piłkarzy na obiekcie (odbył się on "pod gołym niebem").

Niemożliwe okazało się więc zadaszenie obiektu, co gorsza organizatorzy nie potrafili także usunąć zalegającej na płycie boiska wody, gdyż jak dowcipnie posumował Dariusz Szpakowski w studiu TVP Sport, "stadion z dachem jest zbyt nowoczesny, aby posiadał system drenażowy".

Kibice, którzy zdobyli wejściówki na mecz mogli więc rozkoszować się widokiem ulewy w oczekiwaniu na decyzję o przełożeniu meczu. Niektórzy zdecydowali się doświadczalnie sprawdzić czy murawa nadaje się do rozegrania spotkania.



W nieco bardziej komfortowej sytuacji byli sympatycy reprezentacji zgromadzeni przez telewizorami - otrzymali transmisje opadów deszczu w jakości HD. Nie wiedzieć czemu nie byli jednak z tego faktu zadowoleni.

Ostatecznie zdecydowano, że mecz zostanie przełożony na jutro. Drugie podejście w środę o godzinie 17:00.

Myślicie, że poziom absurdu został już wywindowany maksymalnie wysoko? Otóż nie. Istnieje prawdopodobieństwo, że jutrzejszy pojedynek (jeśli oczywiście dojdzie do skutku) odbędzie się... bez udziału kibiców. Powód - jak zwykle - brak zgody policji...

Wszystkich zażenowanych sytuacją zachęcamy do przejrzenia internetu w poszukiwaniu humorystycznych grafik komentujących nieudolność organizatorów meczu. Kreatywność internautów jest godna podziwu.

Oto przykład:

iparts.pl