Zagłębie Dąbrowskie i Górny Śląsk-Kibicowsko

[siedze cicho]

Ruch wjechał na Roosevelta w trakcie meczu w kilkadziesiąt osób, mogło to być i 200, z dużą faną bało-niebieska krata. Na stadionie była spora euforia. Za cholerę nie pamiętam co to był za szpil.
Już po wydarzeniach w Radlinie - tak dzieci, internetu i telefonów nie było jak teraz, że relacje na żywo podają ze wszystkiego - zdarzało się, że po kilka zagubionych osób (z jednej i drugiej strony), nie wiedząc, że jest "po wszystkim", jeździło do rywala na mecze, bo z Legią było fajnie, bo w Zabrzu było fajnie. Wtedy były na stadionach dodatkowo podziały subkultur, co miało wpływ również na komunikację wewnątrz ekip. Ciekawe czasy, z ciekawymi układami, dla wielu dzisiaj nie do wyobrażenia.
Patrząc niejednokrotnie na spuszczanie się nad "wrwe", "triadą" czy innymi układami, to co wy byście wtedy robili? Sprzęt? W tamtych czasach milicja stała wokół młyna. Nie raz było w Zabrzu, że sektor 13 był szczelnie przez psiarnię obstawiony. Wszedłeś, to już nie wyszedłeś. Chyba, że z przedłużaczem w łapach. A tego trzeba było na miejscu zorganizować, co czyniono. I tak, droga młodzieży, było na każdym niemal stadionie. W niskich ligach po ryju się dostawało nawet częściej niż w I lidze, którą dziś nazywamy ekstraklasą.
O hokeju i kibolach z lodowisk to warto by książki widać, to były wspaniałe czasy. Na Śląsku i Zagłębiu działo się tak dużo, że zabrakło by wam fejsbuka.

[Khan]

lepiej zostawcie to dla siebie gdyż odrazu przekrzywienia powstaną i zakłamana przeszłość wyjdzie przez ta dzieciarnia

[siwy_rr]

Kumpel który mnie wciągnął w kibicowanie nie raz przy wódeczce opowiadał jak w latach 90' jak Ruch grał z Legią na Cichej nie raz można było spotkać nieprzypadkowe osoby z Górnika czy Gieksy, wiadomo że nie przychodzili kibicować ale czekali na atrakcję głównie przy okazji wjazdu Legii na dworzec Batory czy powrót Legii ze stadionu też był gorący. Legii nie lubiło się na calym Śląsku i to był dobry powód by się przeciwko nim jednoczyć. Po za tym wtedy głównie osoby decyzyjne nie prowadziły gangsterki tylko pracowały na kopalniach, hutach i często kibice z różnych klubów tam się spotykali a w takiej robocie animozje kibicowskie nie mają tyle na znaczeniu co dzisiaj na facebookach.

[magic1948]

Na meczu kadry, bodajże z Izraelem w kwietniu 1995 był zawiązany ten pakt "Śląska siła". My w "13", GKS K. w "17" i do nas przyszli. Ruch siedział w "5", chciał przyjść, były śpiewy "Puśćcie Chorzów", ale nie pykło. Sztama się zawiązała. Na dość krótko co prawda, bo pamiętam, że niedługo potem, bodajże 26.05 graliśmy z GKS K. u siebie i Ruch do nas przyjechał. "Śląska siła, bez Katowic". GKS K. śpiewał "parobki Zabrza, Chorzów to parobki Zabrza". Na drugi dzień Ruch grał z Legią u siebie. To był mecz który przegrali 0:2 i spadli. Sam byłem na tym meczy, jak i ok. 100-200 osób od nas (pamięć zawodna). Wspólne śpiewy z Ruchem, wybieganie na murawę po meczu. Potem sezon się skończył, od nowego, bodajże już od pierwszego meczu z GKS Bełchatów była już kosa z Ruchem, choć nie taka ostra jak obecnie.
Tak jak ktoś pisał, kiedyś było napierdalanki w dniu meczowym a poza normalne kontakty.
Ktoś napisał, że Remik odszedł 17.05.1997. A nie właśnie 1998? Bo pamiętam jak Ruch po pogrzebie przyjechał na nasze piknikowe obchody 50lecia klubu a to by właśnie pasowało 1998. W spodku 1998 była taka akcja właśnie, że po wygonieniu z sektora kibiców GKS K. (którzy byli pomiędzy nami a Ruchem) z sektora, poprzybijało pełno osób piątki z Ruchem. Potem była akcja, że Wisła z jednej strony wjechała w nas z pasami a z drugiej GKS. K. Wesoło było wtedy.

[siwy_rr]

Ja pamietam w Zabrzu nad młynem flage pnioki ale co to byl za mecz nie wiem!No i gdzies lata po necie fotka zaboli u nas w mlynie pod zegarem.

[link]

Takie coś znalazłem.

Wiem że były 2 rodzaje łączonych szali Ruch-Ksg a na aukcjach osiągały niezłe ceny tyle że potem jakieś niedojeby zaczęły je produkować - reedycje by kasę natrzepać co dla mnie jest śmieszne ale pieniądz to pieniądz.

Wszystko co piszecie to według mnie pokazuje że kiedyś była wojna ale też był szacunek. Dużo przekreśliła śmierć Remika i Rajmunda. Dużo wtedy się pojebało i ciągnie się to do dziś.
Starzy kibole pamiętają jak to było, młodzi zarażeni "współczesnym" kibicowaniem stracili wiele.

[bez-napinki]

Dokładnie. Były dwa rodzaje szalików, a potem jakieś k**** zaczęły robić reedycje.
Ja niestety w latach 90-tych jeszcze szczyl byłem i dopiero co zaczynałem swoją kibicowską przygodę.
Byłem już powoli "nauczany", żeby jebało się Żaboli, bo to mordercy i k**** bez honoru (oczywiście bez napinki tutaj). Po prostu mówię jak było. Już za bajtla było mega ciśnienie, bo Górnik zajebał nam dwóch kibiców i chyba od tamtego czasu nienawiść była coraz większa. A to co się dziś dzieje - to już niestety sami widzimy... :/

[Konrado Moreno]

Ruch wjechał na Roosevelta w trakcie meczu w kilkadziesiąt osób, mogło to być i 200, z dużą faną bało-niebieska krata. Na stadionie była spora euforia. Za cholerę nie pamiętam co to był za szpil.

Ktoś napisał, że Remik odszedł 17.05.1997. A nie właśnie 1998? Bo pamiętam jak Ruch po pogrzebie przyjechał na nasze piknikowe obchody 50lecia klubu a to by właśnie pasowało 1998.

Nie wiem czy Wam chodzi o tę samą akcję ale o ile mnie pamięć nie myli to był to jakiś jubileusz Lubańskiego bodajże zaraz po pogrzebie w Radlinie wjazd przez płot na nabity stadion Żaboli ich miny bezcenne potem w******* od psów i parami na dworzec :) Remik odszedł 17.05.1997.

[siedze cicho]

Nie to samo. Mówię o czasie ówczesnej zgody. Ruch wszedł w trakcie meczu w solidnej liczbie co wywołało spore wrażenie na trybunach. Zresztą nie inaczej było w Chorzowie na meczu z Legią.
Wtedy szło: "Śląska siła bez Katowic".

[jawor79]

To było na 100% w meczu z Gksem Katowice. Ruch wszedl w trakcie meczu i dołączył do sek 13 i rzeczywiscie bylo spiewane "slaska sila bez Katowic"
Pamietam tez jak któryś z żaboli zaintonował "raz, dwa trzy -chorzowskie psy" i od razu zostal sprowadzony na ziemię.
Ehhh..to byly czasy...
A dzisiaj? Lans, hajs, silka, pitbulowe koszulki i pedalskie
torebki...

[Khan]

pytanie do starszych kibiców - do którego momentu Ruch wspierał Giekse i kiedy oficjalnie zrobiła się kosa między ekipami bo jak rozumiem Gieksa na początku była FC Ruchu tak ??

[Konrado Moreno]

pytanie do starszych kibiców - do którego momentu Ruch wspierał Giekse i kiedy oficjalnie zrobiła się kosa między ekipami bo jak rozumiem Gieksa na początku była FC Ruchu tak ??

Nie rozumuj już lepiej chujowy w tym jesteś ;) Ale jako że temat od jakiegoś czasu da się czytać odpowiem Ci... w Katowicach nie było kiedyś kibiców Gieksy byli natomiast kibice Ruchu i trochę Żaboli po powstaniu GKSu naturalną koleją rzeczy było że pojawili się też kibice tego klubu ale to czasy że w Polsce o chuligance czy tam fanatyzmie raczej mało było słychać.. W następnych latach zaczęła się klarować jakaś tam "ekipa" która mało do kogo na Śląsku miała start także siedzieli na piździe... Pamiętam jeszcze w nie tak odległych czasach bodajże finał Pucharu Polski z Legia na telebimie na Pl. Sejmu Śląskiego notabene całego zajebanego Gieksą przyszli sobie nie niepokojeni przez nikogo kibice Ruchu a lepsze było to że na ten mecz też od nas chłopaki pojechali :) Później to już progres Gieksy Hansy, Hulaje, Dąbrowy, spierdalanie po estakadach, dojeżdżanie się po wyjazdach w nocy na dworcu w Katowicach, rzucanie hot dogami, Spodki, "Krwawe" Derby itd. Ruch zajebał sprawę Gieksa to wykorzystała to chyba najlepiej jak mogła i tyle. Nigdy nie byli naszym FC. To tak w skrócie...

[Khan]

pytanie do starszych kibiców - do którego momentu Ruch wspierał Giekse i kiedy oficjalnie zrobiła się kosa między ekipami bo jak rozumiem Gieksa na początku była FC Ruchu tak ??

Nie rozumuj już lepiej chujowy w tym jesteś ;) Ale jako że temat od jakiegoś czasu da się czytać odpowiem Ci... w Katowicach nie było kiedyś kibiców Gieksy byli natomiast kibice Ruchu i trochę Żaboli po powstaniu GKSu naturalną koleją rzeczy było że pojawili się też kibice tego klubu ale to czasy że w Polsce o chuligance czy tam fanatyzmie raczej mało było słychać.. W następnych latach zaczęła się klarować jakaś tam "ekipa" która mało do kogo na Śląsku miała start także siedzieli na piździe... Pamiętam jeszcze w nie tak odległych czasach bodajże finał Pucharu Polski z Legia na telebimie na Pl. Sejmu Śląskiego notabene całego zajebanego Gieksą przyszli sobie nie niepokojeni przez nikogo kibice Ruchu a lepsze było to że na ten mecz też od nas chłopaki pojechali :) Później to już progres Gieksy Hansy, Hulaje, Dąbrowy, spierdalanie po estakadach, dojeżdżanie się po wyjazdach w nocy na dworcu w Katowicach, rzucanie hot dogami, Spodki, "Krwawe" Derby itd. Ruch zajebał sprawę Gieksa to wykorzystała to chyba najlepiej jak mogła i tyle. Nigdy nie byli naszym FC. To tak w skrócie...

dzięki ale właśnie od jakiego wydarzenia czy meczu ten spokój miedzy ekipami się skończył a zaczęła się wojna pamiętasz ??

[Na_lajcie]

Strone wczesniej masz odpowiedz. Nie bylo konkretnego momentu...to sie rodzilo z czesem jak GKS zaczal osiagac pierwsze wieksze sukcesy.

[supertorca]

pytanie do starszych kibiców - do którego momentu Ruch wspierał Giekse i kiedy oficjalnie zrobiła się kosa między ekipami bo jak rozumiem Gieksa na początku była FC Ruchu tak ??

Nie rozumuj już lepiej chujowy w tym jesteś ;) Ale jako że temat od jakiegoś czasu da się czytać odpowiem Ci... w Katowicach nie było kiedyś kibiców Gieksy byli natomiast kibice Ruchu i trochę Żaboli po powstaniu GKSu naturalną koleją rzeczy było że pojawili się też kibice tego klubu ale to czasy że w Polsce o chuligance czy tam fanatyzmie raczej mało było słychać.. W następnych latach zaczęła się klarować jakaś tam "ekipa" która mało do kogo na Śląsku miała start także siedzieli na piździe... Pamiętam jeszcze w nie tak odległych czasach bodajże finał Pucharu Polski z Legia na telebimie na Pl. Sejmu Śląskiego notabene całego zajebanego Gieksą przyszli sobie nie niepokojeni przez nikogo kibice Ruchu a lepsze było to że na ten mecz też od nas chłopaki pojechali :) Później to już progres Gieksy Hansy, Hulaje, Dąbrowy, spierdalanie po estakadach, dojeżdżanie się po wyjazdach w nocy na dworcu w Katowicach, rzucanie hot dogami, Spodki, "Krwawe" Derby itd. Ruch zajebał sprawę Gieksa to wykorzystała to chyba najlepiej jak mogła i tyle. Nigdy nie byli naszym FC. To tak w skrócie...

Byłem wtedy z Ruchem jeszcze była zgoda. Ekipa Gieksy była w Warszawie. Akcja kozak na Placu Sejmiku ale tam było sporo milicji. Później dostaliśmy w******* na Zawodziu i w eskorcie milicja odprowadziła nas na bana do Batorego.

[patriota85]

Wiem że były 2 rodzaje łączonych szali Ruch-Ksg a na aukcjach osiągały niezłe ceny tyle że potem jakieś niedojeby zaczęły je produkować - reedycje by kasę natrzepać co dla mnie jest śmieszne ale pieniądz to pieniądz.

Dokładnie. Były dwa rodzaje szalików, a potem jakieś k**** zaczęły robić reedycje.

Tak przy okazji, to jedną taką kurwą jest typ z allegro o nicku niebieski1920, który od lat robi reedycję szali wielu ekip z Polski, w tym także wspomnianego szala "Górnik-Ruch".Typ ma wpisaną lokalizację Świętochłowice.Aż dziwne, że przez lata nikt go nie odwiedził i nie "wytłumaczył", że tak "nie wypada".Tym bardziej w takim rejonie jakim jest Górny Śląsk.

[bez-napinki]

Słyszałem jakąś historię, że gość jest chory na coś? Niestety nie jestem w stanie sobie przypomnieć owego wydarzenia.
Ktoś próbował się z nim ustawić po zakupie na aukcji osobiście itp. bez efektów niestety.

[brunobannani]

Pytanie może nie w temacie ale czy Arka miała jednocześnie zgode z Polonia Bytom i Górnikiem ? jeśli tak to jakie były wtedy relacje miedzy tymi ekipami?

[Rycho]

brunobannani:
Tak, generalnie można uznać, że taka sytuacja trwała do mniej więcej początku lat '90. Nawet jak już zgody między Arką a Górnikiem nie było to jednak bardzo dużo zostało prywatnych kontaktów i na pewno dużo sympatii, ale to już powinni napisać coś więcej kibice Górnika i Arki. Z perspektywy Bytomia mogę napisać, że od wczesnych lat '80 gdy jakoś scena kibicowska się ukształtowała to jakby na to nie mówić byliśmy w jednym "obozie kibicowskim szeroko pojętej koalicji" gdzie czasami pewne kluby za sobą nie przepadały, więc kontakty były czy to na meczach Lecha, derbach trójmiasta, "świętej wojnie" w Krakowie czy choćby wspomagając, któryś z klubów "koalicji" na meczach na Górnym Śląsku lub okolicy. W '87 był wyjątkowy przypadek kilkumiesięcznej oficjalnej zgody między Polonią, a Górnikiem. Ja osobiście uważam, że po jej zakończeniu było już między nami coraz gorzej, a ta zgoda w ogóle nie była nikomu potrzebna.

[1.3.1.2. 100%]

Pytanie może nie w temacie ale czy Arka miała jednocześnie zgode z Polonia Bytom i Górnikiem ? jeśli tak to jakie były wtedy relacje miedzy tymi ekipami?

Nie pamiętam czy zgoda jednocześnie pomiędzy Górnikiem, Arką a Polonią Bytom z tego względu ponieważ zgoda Górnik-Polonia trwała bardzo krótko, coś około roku. Była to zgoda zawarta podczas jakiegoś wspólnego pijaństwa.Zgoda z Arką trwała natomiast bardzo długo.Zakończona na meczu reprezentacji w Zabrzu ponieważ Arce nie spodobała się "Śląska Siła".Ciekawostką jest że ta zgoda nigdy nie została oficjalnie zerwana.

[siwy_rr]

Też pamiętam że Ruch miał dawno zgodę z Piastem a gdy zgoda się skończyła Piast zaczął się kumać z Gieksą coś jakoś tak było chyba.
W ogóle kiedyś jak słyszałem były bardzo "egzotyczne" powiązania jak np. Gieksa-Polonia Warszawa czy Polonia Bytom-Zagłębie Sosnowiec.

[Objat]

Mógł by ktoś z Polonii Bytom napisać co dalej z waszym klubem ?

[Rycho]

a tego to nikt nie wie, najprawdopodobniej zaczniemy od najniższej ligi jaka jest możliwa, ale niestety chyba z tymi samymi działaczami.

[pangrzegorz1975]

PB-Górnik zgoda od 1986 do 1987 dokładnie.Zerwana bodaj na finale PP w 1987 gdzie PB walczyła z GieksiarzaMI a KSG zrobił odwrót.PB -Zagłeębie krótka pijacka zgoda w 1981 bodaj roku.Co dalej z PB ?najlepiej byłoby zacząć wszystko od nowa,ale wewnatrz klubowych działaczy jest dużo dziwnych finansowych zależności.itp.itd.Ciężka sprawa...

[S.G.]

Bzdura zgoda została zerwana po meczu Górnik-Polonia w ogromnej ulewie i wyniku 4-0 dla nas i spadek Polonii. Zresztą kosa wisiała w powietrzu bo takie dzielnice jak Rokitnica i Helenka nigdy was nie akceptowali i podczas tej fikcyjnej sztamy często te dzielnice gonili was na Miechowicach także młody nie udawaj starego.

[KaczyP]

Mógł by ktoś z Polonii Bytom napisać co dalej z waszym klubem ?

Mimo, że nie jestem z Polonii to dzisiaj czytałem, że klub nie zamierza startować w III lidze. Niestety nic więcej nie było napisane. Może coś więcej napisze ktoś od nich?

[1.3.1.2. 100%]

Bzdura zgoda została zerwana po meczu Górnik-Polonia w ogromnej ulewie i wyniku 4-0 dla nas i spadek Polonii. Zresztą kosa wisiała w powietrzu bo takie dzielnice jak Rokitnica i Helenka nigdy was nie akceptowali i podczas tej fikcyjnej sztamy często te dzielnice gonili was na Miechowicach także młody nie udawaj starego.

Pamiętam ten szpil.Ogromna ulewa,cały sektor Polonii był czarny od otwartych parasoli.

[pangrzegorz1975]

Bzdura zgoda została zerwana po meczu Górnik-Polonia w ogromnej ulewie i wyniku 4-0 dla nas i spadek Polonii. Zresztą kosa wisiała w powietrzu bo takie dzielnice jak Rokitnica i Helenka nigdy was nie akceptowali i podczas tej fikcyjnej sztamy często te dzielnice gonili was na Miechowicach także młody nie udawaj starego.

Do mnie to byłó?moze młody ale 42 lata to pojęcie względne.A co do sytuacjii na Puccharze polski to takowa miala miejsce.Mecz w Zabrzu gdy bylo 0-4 tez pamietam

[Rycho]

Bzdura zgoda została zerwana po meczu Górnik-Polonia w ogromnej ulewie i wyniku 4-0 dla nas i spadek Polonii. Zresztą kosa wisiała w powietrzu bo takie dzielnice jak Rokitnica i Helenka nigdy was nie akceptowali i podczas tej fikcyjnej sztamy często te dzielnice gonili was na Miechowicach także młody nie udawaj starego.

z tym zerwaniem zgody to Ci przyznam racje, ale z tym "ganieniem" Rokietnicy i Helenki po Miechowicach to Cie poniosło ...

[S.G.]

A karuzele pamiętasz? Jak nie to zapytaj starszych kolegów to ci opowiedzą. A dla czego tak było bo byliście ekipą która cieła ludzi żyletkami ale to stare dzieje.I mnie nie poniosło bo byłem tam w tych czasach i nie zamierzam się przekomarzać tylko poprawiam kolegów którym szwankuje pamięć lub coś słyszeli i tyle!

[Rycho]

tak pamiętam, ale po 1 to ta akcje chyba jednak nie była w trakcie tej "niby zgody", po 2 "piknik osiedlowy przy karuzelach w niedziele" to sorry, ale jednak nie jest wydarzenie kibicowskie, ale faktycznie kilku polonistów zostało obitych. Co do żyletek to nie znałem żadnej osoby, która cieła kogoś celowo, była jednak taka moda (szczególnie w latach'80), że żyletki "wpłątywało-chowało" się w końcówkach szalików, było to praktyczne na wypadek "partyzantów", którzy z zaskoczenia zrywali szaliki z szyj i uciekali nie podejmując walki, wystawiali tez takie "pułapki" w postaci szalików jadąc na mecz z okien tramwaju lub autobusu, osoby, które "porwały" się na łatwy łup miały taką niemiłą niespodziankę i pocięte ręce.

[???]

Po czasie się okazało , że starsi mimo kosy potrafią ze sobą normalnie dyskutować.Tak powinno to wyglądać ,a gimnazjalistów typu Prism na wejściu powinno się ignorować.

[siedze cicho]

Różne wyznania i kulturalna wymiana poglądów. Da się. Mimo braku zgody co do pewnych wydarzeń można bez pedałów, chujów, smrodów, szczew, złomiarzy, kurczaków i innych. Oby tak dalej.

Jedna fajna rzecz (dla mnie) ze zgody KSG-PB to był hokej. Wbrew wszystkiemu tu dłuższy żywot jednak wróżyłem sztamie KSG-HKS niż tamtej, jak widać po czasie, na granicy wpływów zbyt dużo było "nieporozumień". Życie.

[Rycho]

Z tym hokejem to ciekawa sprawa, bo faktycznie tych kilku miesięcy oficjalnie przyjezdrzali kibice Górnika (nie pamiętam dokładnie, ale nie były to jakieś duże liczby), ale zjawiali się też incognito lubiący hokej kibice Ruchu Chorzów z Łagiewnik ( dzisiaj było by KMTW ;) ) oraz Szombierek.
Lata '70 to nie moje czasy i wiem tylko z opowieści, ale kibice Ruchu Chorzów oprócz Naprzodu Janów Katowice chodzili także na Baildon Katowice.

[hdg]

A mnie odnośnie przeszłych relacji na linii KSG-HKS ciekawi jak to było na Pogoni Ruda Śląska,pamiętam relacje jakiejś ekipy spoza śląska,że w młynie widziała wymieszane szale R i G .Relacja ta czytałem w okoicach 2002-03 roku i była wòwczas "świerza"co tymbardziej mnie zdziwiło

[siwy_rr]

Swego czasu na Grunwaldzie Ruda Śl. moża było spotkać również kibiców Ruchu jak i Ksg. Choć ostatnimi czasami Halemba zrobiła się bardzo pro Ruch i wszelkie oznaki kibicowania Górnikowi są gaszone jak na ulicy tak i na Grunwaldzie.

[tuwimianin.]

A mnie odnośnie przeszłych relacji na linii KSG-HKS ciekawi jak to było na Pogoni Ruda Śląska,pamiętam relacje jakiejś ekipy spoza śląska,że w młynie widziała wymieszane szale R i G .Relacja ta czytałem w okoicach 2002-03 roku i była wòwczas "świerza"co tymbardziej mnie zdziwiło

Pamiętam jak byłem w 2000 roku turystycznie na meczu kosza Unia Tarnów-Pogoń Ruda Śląska, to u kibiców gości był klimat pro Ksg ( nawet chyba ktoś z Wisłoki ich wtedy wspomagał ).

[prism]

Po czasie się okazało , że starsi mimo kosy potrafią ze sobą normalnie dyskutować.Tak powinno to wyglądać ,a gimnazjalistów typu Prism na wejściu powinno się ignorować.

Smuci mnie, że masz mokre sny na myśl o mnie. A jeszcze bardziej, że twoje drugie zdanie logicznie zaprzecza pierwszemu. Ogarnij się proszę i kup wreszcie karnet.

[halas]

co do Pogoni Ruda Sl. i koszykowki ,to po otwarciu nowej hali i po awansie byl nawet solidny mlynek , a ze na Frynie bylo podzielone to w mlynie siedzialo sie razem i nikt z tego problemu nie robil bo wszyscy sie znali.

[magic1948]

Ktoś napisał, że Remik odszedł 17.05.1997. A nie właśnie 1998? Bo pamiętam jak Ruch po pogrzebie przyjechał na nasze piknikowe obchody 50lecia klubu a to by właśnie pasowało 1998.

Nie wiem czy Wam chodzi o tę samą akcję ale o ile mnie pamięć nie myli to był to jakiś jubileusz Lubańskiego bodajże zaraz po pogrzebie w Radlinie wjazd przez płot na nabity stadion Żaboli ich miny bezcenne potem w******* od psów i parami na dworzec :) Remik odszedł 17.05.1997.

Mój błąd. Faktycznie 97, bo już 15.10.1997 były na Ruchu derby a one były po śmierci. I do tego właśnie chyba wtedy jubileusz, czy coś takiego Lubańskiego.

[RoyberpakaOdrodzenie]

Tak jak Hałas pisze na Frynie boł i jest podział na HKS i KSG ale na koszu młyn tworzyli wspólnie kibice obu klubów. Na wyjazdy Pogoni jeździli tyż razem (choć Żaboli boło więcej)...Prudnik cz Tarnów. Pozdrawiom .
P.S. zgoda Górnika z Polonią trwała jeden (niecały) sezon 1986-87r.
A z Ruchem niecałe 3 miesiące w 1996 roku