mancunia pisze:rzutkarny pisze:Myślisz, że kogoś to interesuje czy sobie zaprezentujecie oprawę czy nie? Wyszczekana Enigma spierdoliła, a nikt się nie zająknął na ten temat przez dobrych parę lat(te same sytuacje jak widać w innych miastach wypływają w eter), więc retorykę "czemu jest cicho" to sobie zachowajcie na fejsbunia. Macie te wasze relacje, "robicie co chcecie w Warszawie", nam to jaki obraz Warszawy ma Tomek z Ustrzyk kata koło c**** i na tym zakończmy.
Założę się, że gdyby finał wizyty był inny, może nie z Twojej strony, ale ze strony "pryszczatych kolegów", którzy w różnych tematach wspominali, że na mecze jeździmy ubrani na biało, byłby dziś rozkit poetycki. A tak - nawet nie wiadomo, co pisać, a przyznać się, że Mikołaja pogoniły elfy już się żadnemu z nich w głowie nie mieści. Szczerze - pewnie sam nie poruszałbym tego tematu, bo opłatkiem połamały się obie strony i wszystko w tym temacie, ale uprzedzając możliwe komentarze, zanim za chwilę jakiś trol ponownie wyjedzie hasłem o konfidentach, to warto wiedzieć, że fury, które tego wieczora oberwały najbardziej, nie należały do kibiców i to, że na koniec swoją frustrację wyładowaliście na samochodach, jest totalnym frajerstwem i niestety może co poniektórym sprowadzić problemy na głowę.
Wesołych Świąt.
Ale o czym ty w ogóle piszesz ?
Jeśli dla ciebie wyznacznikiem "kibicowskiej Warszawy" są wpisy gości pokroju tego tęczowego schizofrenika maćkosa, to najwidoczniej c**** wiesz co się dzieje w tym mieście.
Legia praktycznie od początku neta :) nie opisuje praktycznie żadnych swoich przygód i czy się komuś to podoba czy nie, to musi się z tym pogodzić.
Natomiast Wy opisujujecie praktycznie każde swoje pierdnięcie, tylko pojawia się tutaj jeden problem.
Skoro jak sami piszecie macie 40 gości którzy mogą pogonić 80 typa z połączonej bandy Legia i Radomiak (na dodatek będących ze sprzętem), to czemu sami tej Legii nic nie wykręcie ?
Zresztą tu nie chodzi tylko o samą Legię tylko ogólnie czemu wasza aktywność na polskiej scenie wygląda tak jak wygląda ?
Czy jest na tym forum choć jedna osoba spoza Warszawy która dostałaby od Was po głowie ?
Przecież nikt normalny nie napisze że Was w Warszawie nie ma - bo jesteście i jak na Waszą sytuację trzymacie się nie najgorzej. Tylko że hasło "nie ma Polonii w Warszawie" odnosi się do Waszej widoczności, czy tam aktywności na mieście - która sprowadza się napierdalania w klawiaturę i bycia obiektem naszych ataków (z których zdarza Wam się wychodzić obronną ręką).
Tak, że jak ktoś chce niech tam sobie wierzy w te Wasze opowieści z mchu i paproci o tym jak tam ta Legia pali przed Wami zelówki, ale tak po szczerości to koło c**** nam lata co na ten temat myśli kumaty chuls z ekipy knetów.
O konkretnych sytuacjach to nawet nie chce mi się pisać - Wasze żale o auta ? to jak nazwiesz wasz chuligański numer stulecia po ostatnim malowaniu waszego stadionu ?
Temat sprzętów ? przecież to wasza decyzja jest, że idziecie z nami na ostro.
Dobrze wiecie, dlaczego siedzicie na mieście jak mysz pod miotłą, a w necie zgrywacie kozaków. Tylko nie płaczcie później po odwiedzinach, bo to się śmieszne robi.